Do Andrzejówki nie przyjeżdżam zbyt często. To przede wszystkim schronisko i ośrodek sportów zimowych, a ja, pomimo iż mieszkam w górach, nie zakosztowałam jeszcze zimowego szaleństwa. Jakoś mi się nie spieszy. Ostatnio w okolicach Andrzejówki byłam na rowerze, wjeżdżając na Waligórę (936 m n.p.m.) . Tym razem jednak, postanowiliśmy odwiedzić te okolice w celu pochodzenia po górach. Zanim jednak dotarliśmy pod Schronisko, nawiedziliśmy przepiękny drewniany kościółek w Rybnicy Leśnej.
Krótka, acz bogata w niesamowite krajobrazy wycieczka rozpoczęła się od Schroniska “Andrzejówka” i zaprowadziła nas na Turzynę. Ten krótki w sumie spacerek był naprawdę przyjemny, ale myślę, że zdjęcia lepiej to zobrazują. Zapraszam na wycieczki po pięknych Górach Kamiennych i Suchych, bo naprawdę warto.