Galway zimą…

Oto kilka zdjęć z mojego pobytu w Galway w Irlandii w dniach 22 stycznia - 24 luty 2009. Zima nie była tam wcale mroźna, śniegu jak na lekarstwo, było naprawdę ciepło i nie aż tak bardzo deszczowo pomimo mocno zachmurzonego nieba.

galway.jpg

Typowa ulica na Ballybrit

galway2.jpg

Rozdziobią nas kruki i wrony…

galway3.jpg

Koń w Irlandii i zielona trwa zimą

galway7.jpg

Ot, przejażdżka ojca z synem (prawdopodobnie)

galway8.jpg

Charakterystyczny budynek

galway9.jpg

Budowa Crown  Square w toku

galway6.jpg

Osiedle - całkiem sporo tu zieleni

galway12.jpg

Centrum Galway

galway13.jpg

Irish Claddagh

galway10.jpg

Zielono, łodzie - typowa zima?

 galway14.jpg

Przy Spanish Arch

galway16.jpg

Widok na Spanish Arch

galway17.jpg

Widok na zatokę

galway18.jpg

Ławeczka

galway19.jpg

Ballyknow Quay, Claddagh, Galway

galway11.jpg

Na Eyre Square rzeźba Eamonna O’Donnella odsłonięta dla uczczenia 500-lecia miasta

galway20.jpg

Piękny krajobraz -zdecydowanie niezimowy

 galway21.jpg

Salthill

galway23.jpg

Widoki - Salthill

galway22.jpg

Stylowe wille

galway24.jpg

Centrum Galway

galway5.jpg

Zielono, chociaż zimowo

galway4.jpg

Galway Community College

 To nieliczne z wielu zdjęć tego pięknego miasta, do którego mam nadzieję wkrótce znów zawitam…

1 komentarz »

Samochód, autokar, samolot, autokar, samochód, tramwaj, pociąg, samochód

Miałam spędzić dwa tygodnie w Irlandii, ale ponieważ nigdzie nie musiałam się spieszyć (w końcu pracuję tam gdzie znajdę dostęp do internetu i gdzie mogę postawić laptopa), zostałam na kolejne dwa. Miesiąc w Irlandii okazał się być miłym i relaksującym czasem. Nieco mniej tym razem zwiedzałam, ale z pewnością poimprezowałam i naprawdę odpoczęłam. Nabrałam sił na cały nowy rok i zatęskniłam trochę za Polską. O ile przybycie na wyspę nie było problemem, o tyle powrót do domu okazał się dość ciekawym przeżyciem, przede wszystkim ze względu na ilość środków transportu z jakich skorzystałam. Jak wyglądał zatem mój powrót?

lot.jpg

1. Kolega Paweł odwozi mnie samochodem do centrum miasta (dzięki) (czas: ok. 20 minut, jest korek)

2. Patrycja odprowadza mnie na dworzec, gdzie żegnamy się ze łzą w oku. Wsiadam do autokaru jadącego z Galway na lotnisko w Shannon (czas: ok 1,5 godziny)

3. Odprawa - wylot do Wrocławia. Ponieważ jest zima i warunki nie sprzyjają lądowaniu, piloci decydują o lądowaniu na Katowickim lotnisku. (1 godzina na lotnisku, przelot ok. 2,5h)

4. 15 minut dodatkowego lotu do Katowic zamienia się teraz w 3 godzinny powrót autokarem do Wrocławia.

5. Szwagier przywozi mnie z lotniska do swojego domu (ok 30 minut)

6. Pociągów w nocy brak - zostaje mi nocleg u siostry (dzięki) (Czas ok 7 h)

7. Rankiem wyjazd tramwajem na stację (ok. 10 minut)

8. Wyjazd pociągiem do Wałbrzycha (ok. 1 h 40 minut)

9. Brat przywozi mnie samochodem z dworca do domu (czas, ok 5 minut)

Przyjazd lub powrót z Irlandii zajmował mi co najwyżej 5 godzin, tym razem wracałam  około 20 godzin. Różnica spora, byłam naprawdę zmęczona, ale przygoda w sam raz na zakończenie mojej podróży. No i ten transport… ale i tak kocham podróżować.

Dodaj komentarz »

Podsumowanie filmowe

Filmem Partner z Whoopi Goldberg w roli głównej,  rozpoczęłam mój filmowy rok 2009.  Jakie filmy w tym roku obejrzę, co mnie zachwyci, co rozczaruje tego dowiem się w ciągu kilku najbliższych miesięcy i mam nadzieję, że ten filmowy rok będzie zachwycający.

PARTNER - reż. Donald Petrie (1996)

partner.jpg

Whoopi Goldberg to fantastyczna aktorka, która swoim urokiem osobistym potrafi zjednać sobie ludzi. Nie inaczej jest w filmie Partner. Czy jednak będąc kobietą można zrobić karierę w świecie finansów podobną do tej, jaką robią mężczyźni? Jedyną wadą mądrej i zdolnej Laurel Ayres jest to, że niestety jest kobietą… Co się jednak stanie, gdy zostanie ona nagle wpływowym, doświadczonym białym mężczyzną? Zabawna i pouczająca komedia z 1996 roku, którą z przyjemnością można obejrzeć.

BEZ LIMITU - reż.  Michael Keusch (2004)

bez_limitu_predkosci.jpg

Żeby się zrelaksować warto obejrzeć niemiecki film: Bez limitu prędkości. Film opowiada o młodym policjancie, który za karę  zostaje przeniesiony do drogówki. Pragnie odzyskać zaufanie przełożonych i osobiście rozbić grupę słynnych piratów drogowych wchodząc w ich szeregi. Niestety ten świat prędkości, pięknych kobiet, szybkich samochodów zaczyna go wciągać tak mocno, że zapomina po co właściwie pojawił się tej grupie. Film lekki i przyjemny…

SZEREGOWIEC RYAN - reż. Steven Spielberg (1998)

szeregowiec_ryan.jpg

Pierwszy raz Szeregowca Ryana obejrzałam na maratonie filmowym. Sama wybrałam się do kina, gdyż nie było chętnych na nocne oglądanie filmów. Kino było jednak pełne, więc nie czułam się samotna na seansie. Oprócz Szeregowca Ryana puszczono wówczas 2 inne obrazy nominowane w tymże roku do Oscara: Życie jest piękne oraz Zakochanego Szekspira. Taka dawka smutku płynąca z wszystkich tych filmów była dołująca, ale dotrwałam do końca. Muszę przyznać, że ogromne wrażenie zrobił na mnie właśnie Szeregowiec Ryan. Wzruszająca opowieść o poszukiwaniu żołnierza, który był ostatnim żyjącym synem matki, która w tej wojnie straciła niemalże wszystkie swoje dzieci, naprawdę poruszyła. Znakomici aktorzy, świetny scenariusz i niesamowite zdjęcia to wszystko wpłynęło na jakość tego filmu. Był tak dobry, że odważyłam się go obejrzeć po raz drugi dopiero 10 lat później…

CHŁOPCY Z FERAJNY - reż. Martin Scorsese (1990)

chlopcy_z_ferajny.jpg

Chłopcy z Ferajny to klasyka filmu gangsterskiego. Doskonałe role grających w nim aktorów, przejmujące sceny i okrucieństwo gangsterów na pewno sprawiło, że film ogląda się z przejęciem. Życie w mafii nie jest proste ani nawet przyjemne… o czym przekona się główny bohater. Nie widziałeś filmu, koniecznie nadrób te zaległości.

CELEBRITY - reż. Woody Allen (1998)

celebrity.jpg

Bez Woody Allena nie byłoby dobrego dobrego kina. Takie jest moje zdanie i zdania nie zmienię. Tym razem Woody skoncentrował się na gwiazdach, rozkapryszonych wyższych sferach Nowego Yorku, którzy gubią się w swoim świecie, tracą swoje wartości. Ich życie jest puste i nie mające większego sensu, nawet dla nich samych. Świetne aktorstwo, doskonałe dialogi i wspaniała reżyseria. To po prostu Woody Allen.

VICKY CRISTINA BARCELONA - reż. Woody Allen (2008)

vicky_christina_barcelona.jpg

Niektórym ten film nie przypadł do gustu. Niektórzy twierdzą, że mało w nim Allena i brakuje temu filmowi głębi. Ja jestem zupełnie innego zdania - ten film to jak każde dzieło Woody Allena po prostu ma swój klimat. Tym razem reżyser postanowił nakręcić film  w przepięknej Barcelonie. W tej niesamowitej scenerii pokazali swój talent tacy aktorzy jak: Scarlett Johansson, Penelope Cruz, Rebecca Hall czy Javier Bardem. Mieszanka namiętności, gorących nocy, wspaniałych krajobrazów, pięknej muzyki i kobiecego niezdecydowania… Tego nie można przegapić. Polecam!

KOBIETY PRAGNĄ BARDZIEJ - reż. Ken Kwapis (2009)

kobiety_pragna_bardziej.jpg

Dawno nie widziałam tak dobrze skonstruowanej komedii romantycznej, która w dodatku jest tak prawdziwa. Obejrzałam ją wraz z przyjaciółką w kinie w Irlandii i muszę przyznać, że na szczęście udało się zrozumieć film bez tłumacza. Proste prawdy na temat związków damsko - męskich i relacji między płciami. Poza tym aktorzy, których po prostu przyjemnie się oglądało: Ginnifer Goodwin, Jennife Aniston, Scarlett Johanson, Ben Affleck, Jennifer Connelly,  Drew Barrymore, Justin Long czy Bradley Cooper. Polecam!

TO NIE TAK JAK MYŚLISZ, KOTKU - reż. Sławomir Kryński (2008)

to_nie_tak_jak_myslisz_kotku.jpg

No cóż, będę musiała znów poczekać na dobry, Polski film. Mamy świetnych aktorów, doskonałych reżyserów, bardzo dobrych scenarzystów, wspaniałych montażystów i operatorów… tylko filmy jakieś takie słabe. Niestety nie potrafię tego zrozumieć, tak jak nie potrafię zrozumieć po co właściwie powstał film: To nie tak jak myślisz kotku. Miała być komedia, ale się nie udało. Mało śmieszny, mało interesujący. Niestety. Najlepsze z tego filmu wg. mnie  to postać grana przez Jacka Borusińskiego, ale może to dlatego, że uwielbiam Mumio.

Dodaj komentarz »