Pedantyczna bałaganiara

i.jpg

Jestem pedantyczną bałaganiarą. Wyznanie niczym ze spotkania anonimowych uzależnionych od czegokolwiek. Na szczęście nie jestem od niczego uzależniona (kiedyś byłam od kupowania kosmetyków i internetu - teraz bez obu tych rzeczy świetnie sobie radzę) Na czym polega zatem ten stan? Otóż potrafię nabałaganić tak mocno, że nikt nie orientuje się co właściwie się dzieje w moich czterech kątach i jak sobie z tym radzę. Tak naprawdę to pośród tego artystycznego nieładu poruszam się całkiem dobrze, zawsze odnajduję to czego szukam, gdyż wiem, gdzie daną rzecz po prostu rzuciłam. I to wcale nie jest takie trudne. Z drugiej strony jeśli chodzi o pedantyzm - to potrafię tak posprzątać i później utrzymywać przez dłuższy czas porządek, że właściwie niektórzy się zastanawiają, czy to ta sama bałaganiara sprzed tygodnia. Dodatkowo, mogę mieć bałagan w całym domu, ale za to ubrania poukładane są według kolorów. No cóż, jak to właściwie można nazwać. Popadam z jednej skrajności w skrajność, nie ma w moim życiu niczego letniego - albo jest bardzo zimno albo gorąco. Czasem to pomaga, a przynajmniej wydaje mi się, że mam urozmaicone życie, nawet jak nic szczególnego nie robię.

Czytaj komentarze [2] »

Biżuteria? Tylko z DeeDeeArt

Bardzo lubię wszelkiego rodzaju biżuterię, lubię dobierać kolczyki czy zawieszki do stroju. W ten bardzo prosty sposób mogę uzupełnić mój strój, dodać mu elegancji lub subtelności. Mam sporą kolekcję srebrnej biżuterii i w głównej mierze to zasługa mojej siostry, która projektuje i tworzy srebrną biżuterię. Cóż, muszę przyznać, że zaskoczyła mnie swoją kreatywnością i pomysłowością, zawsze bowiem uważałam ją za typ ścisłowca. Widocznie jednak do wyrobu takich ślicznych błyskotek, ścisły umysł jest nawet wskazany - jak i precyzja.

deedeeart.jpg

Niedawno powstała odświeżona wersja jej strony. Na DeeDeeArt.pl znajdziecie srebrne kolczyki z kamieniami, szkłem i kryształami Swarovskiego, jak również innymi ciekawymi, a czasem zaskakującymi elementami. Kolekcję uzupełniają bransoletki, wisiorki i całe komplety.

deedeeart1.jpg

Uważam, że każda miłośniczka takich ręcznie wykonywanych ozdób znajdzie tu coś dla siebie. Podobnie jak wybór, także i ceny są zróżnicowane (można kupić kolczyki już od 13 zł) Znajdą w Galerii dla siebie biżuterię  zarówno bardzo młode osoby (także dzieci) jak i nieco starsze i poważniejsze. Do wisiorka można zamówić łańcuszek i estetyczne pudełeczko, jeśli biżuteria ma być prezentem. Nowa biżuteria pojawia się w miarę systematycznie na stronie, dlatego wszystkie fanki pięknych ozdób zapraszam do regularnego odwiedzania strony: DeeDeeArt.

Dodaj komentarz »

Śniadanie dnia - jogurt Mövenpick

jogurt.jpg

Były takie dni, gdy w moim domu, w spiżarni stały całe palety jogurtów (kupowane w hurtowni) Być może było to spowodowane troską mojej mamy o nasze zdrowie lub po prostu brakiem hipermarketów, w których zawsze można kupić dodatkowe kilka artykułów spożywczych. W sumie to nie wiem dlaczego aż tak dużo zjadaliśmy tych jogurtów. W każdym razie po jakimś czasie miałam ich naprawdę dość… znudziły mi się do tego stopnia, że praktycznie do roku 2007 nie miałam na żaden ochoty… Teraz jest nieco inaczej, większy wybór, więcej nowych smaków i wygodniejsze opakowania.

movenpick.jpg

Tego dnia moje śniadanie miało się składać jedynie z jogurtu. A ponieważ nie lubiłam tego mlecznego wyrobu (oprócz Joghurta z ”Kosmicznych Jaj”) i dlatego też, że lubię wypróbowywać nieznane mi jeszcze smaki, postawiłam na jogurt marki Mövenpick ze Szwajcarii. Znają się na serach (bankach i zegarkach), może i jogurty wychodzą im nieźle. Swoją drogą Grupa Mövenpick posiada również hotele, restauracje, sprzedaje świeże warzywa i owoce, również wina oraz  inne produkty spożywcze. Można zatem nie wychodząc poza markę, wyspać się, najeść i napić.

jagody.jpg

Mój organizm doczekał się śniadania właściwie chwilę przed południem, gdy pierwszy raz spróbowałam delikatnego jogurtu (tak jest nazywany przez producenta) z polewą z borówki i czarnej porzeczki. Musze przyznać, że ta kompozycja wyszła im znakomicie. Są dwa pyszne sposoby na zjedzenie jogurtu: najpierw słodka polewa, następnie, delikatny i bardzo smaczny jogurt, druga zaś wersja (prawdopodobnie ta zalecana) to wymieszanie wszystkiego razem i delektowanie się smakiem owoców zanurzonych w śmietankowym jogurcie.

porzeczki.jpg

Z pewnością wypróbuje również innych jogurtów z serii. Np. z serii letniej i limitowanej (jak to wspaniale wpływa na sprzedaż) o smaku rabarbaru i limetki. Swoją drogą - ciekawa kombinacja. Więcej informacji na temat na stronie: Mövenpick

1 komentarz »