Wiersz ośmiolatki…

Pisać zaczęłam dość wcześnie… pierwszym i jak na razie ostatnim wierszem, jaki kiedykolwiek napisałam, jest wiersz bez tytułu, który powstał, gdy miałam 8 lat.

kot.jpg

Wiersz jest dość krótki, dzięki czemu po niemalże 20 latach nadal go pamiętam:

“Liczę do dwudziestu, liczę do stu…
aż widzę przed sobą - Wielki, Czarny Stół
Na tym czarnym stole siedzi Czarny Kot
i patrzy na mój wór pełen smakołyków…”

Małej Izie wystarczył ten jeden wiersz, gdyż zdecydowanie bardziej woli prozę…

Dodaj swój komentarz