Opublikowane 7 września 2008, godz. 19:25
Są takie niedziele, gdy pogoda nie sprzyja wszelkim dalszym wyjazdom i mamy dwa wyjścia - albo zostać w domu czekając na deszcz albo wyjść gdzieś zupełnie blisko miejsca zamieszkania i trochę pozwiedzać okolicę. No i co właściwie w tę niedzielę zrobiłam? Mieszkam w tak pięknym miejscu, że normalnie aż szkoda nie wychodzić. (Zawsze mówię, że Wałbrzychowi brakuje tylko trochę farby) I pomimo iż praktycznie wszędzie w okolicy byłam, to od czasu do czasu warto sobie niektóre miejsca przypomnieć.
Tym razem padło na Cisy, a konkretnie ruiny zamku Cisy, który mieści się na niewielkim wzgórzu pomiędzy wsiami Struga, Chwaliszów i Cieszów nad małą rzeką Czyżynką. Przez zamek przechodzą jedne z najbardziej znanych szlaków na Dolnym Śląsku - Szlak Zamków Piastowskich i Szlak Ułanów Legii Nadwiślańskiej oraz szlak prowadzący na Trójgarb i dla fanów dwóch kółek oznakowany szlak rowerowy.
Zamek został założony prawdopodobnie przez Bolka I Świdnickiego i przez wiele lat przechodził z rąk do rąk. Więcej ciekawych informacji na temat zamku znajduje się m.in. na stronie: Zamki Polskie.
Zamek w tej chwili niestety jest ruiną, po wielu wojnach, bitwach i rozbiórkach, ale nadal przyciąga turystów, przede wszystkim jednak wałbrzyszan, którzy w cieplejsze weekendowe dni rozpalają w pobliżu zamku ogniska i po prostu biwakują.
Ponieważ wybraliśmy się w dość pochmurny dzień na tę krótką wycieczkę, właściwie turystów nie było zbyt wielu. Dzięki przejściu się w ten spokojny dzień przez Książański Park Krajobrazowy miałam okazję po raz pierwszy w życiu zobaczyć naprawdę spore stado Muflonów.
A to już film prezentujący te wspaniałe zwierzęta nakręcony podczas owego spaceru:
Te piękne zwierzęta zamieszkują te tereny i wyglądają niesamowicie, gdy przemieszczają się po parku. Polecam wszystkim spacery w tych okolicach, jak również przejażdżki rowerem.
Opublikowane 4 września 2008, godz. 10:44
W ostatnią niedzielę sierpnia wybraliśmy się na trochę dłuższą wycieczkę - na Śnieżnik. Było to moje drugie udane podejście na tę właśnie górę - poprzednim razem zdobyłam ją na studiach (Organizacja i obsługa ruchu turystycznego) gdy już padał śnieg i właściwie droga była cała zasypana miękkim puchem. Tym razem było bardzo ciepło, słońce bardzo przyjemnie przygrzewało, a trasa była przyjemna, chociaż na szlakach można było spotkać wielu turystów. Niestety dla mnie to pewnego rodzaju niedogodność, gdyż wolę w spokoju wędrować, słuchając odgłosów natury, nie zaś ludzkich rozmów. Z drugiej strony to jednak dobrze, szczególnie patrząc z perspektywy mojego zawodu, że ludzie jednak chodzą po górach. Śnieżnik to moim zdaniem taka nieco mniej uczęszczana Śnieżka, po której chodzi się najlepiej po zmroku lub o świcie - wtedy gdy właściwie turystów już nie ma.
![snieznik.jpg snieznik.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/snieznik.jpg)
Wspinając się na Śnieżnik można odnieść wrażenie, że w miejscu w którym znajduje się Schronisko “Na Śnieżniku” już jest sam szczyt. Tam właśnie kończą swoją podróż niedoświadczeni turyści bez mapy i przybysze z zagranicy (no to już jesteśmy) Ja wspominam za to doskonałą imprezę jaka odbyła się nocą w tym właśnie schronisku, gdy jeszcze studiowałam.
![schronisko.jpg schronisko.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/schronisko.jpg)
Do schroniska dotrzeć można na kilka sposobów. W tym roku wybraliśmy trasę z Międzygórza - szlakiem czerwonym. Kilka lat temu, nocne przejście, po zaśnieżonej ścieżce, zaliczyłam ze Stronia Śląskiego - szklakiem żółtym. Do schroniska dotrzeć można również szlakiem zielonym z Przełęczy Międzyleskiej, niebieskim z Międzylesia oraz zielonym z Bielic.
![szlaki.jpg szlaki.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/szlaki.jpg)
Na Śnieżnik jeszcze trzeba kawałek podejść, przyjemnym laskiem, by dostać się na bezleśny szczyt skąd rozpościera się niesamowicie piękna panorama.
![gory.jpg gory.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/gory.jpg)
Śnieżnik (1425 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Masywu Śnieżnika oraz Sudetów Wschodnich, graniczący z naszymi południowymi sąsiadami. Jest to jedna z gór należących do Korony Gór Polskich (których zdobyłam dokładnie połowę) Z kopuły szczytu można podziwiać wiele masywów górskich, dzięki temu iż jest on powyżej górnej granicy lasu.
![szlak.jpg szlak.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/szlak.jpg)
W latach 1895 - 1899 na szczycie Śnieżnika powstała kamienna wieża widokowa, której imię nadano na cześć cesarza Wilhelma. Dwie cylindrycznie połączone ze sobą wieże, w najwyższym punkcie miały 33,5 metra wysokości. W roku 1973 zdewastowana wieża została wyburzona, gdyż podobno stwarzała zagrożenie dla życia. Dziś są zbierane fundusze na jej odbudowę.
![wieza.jpg wieza.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/wieza.jpg)
Na Śnieżniku znajduje się ścisły rezerwat przyrody, obejmujący powierzchnią 192 ha. Śnieżnicki Park Krajobrazowy został utworzony w 1981 (mój rocznik) i obejmuje trzy grupy górskie Sudetów Wschodnich: Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie i Góry Złote, charakteryzujące się wybitnymi walorami przyrodniczymi. Sam Śnieżnik swą nazwę zawdzięcza oczywiście pokrywie śnieżnej, która występuje tutaj przez średnio 243 w roku. Strome zbocza, spłaszczone szczyty, niesamowite krajobrazy, unikalna roślinność - naprawdę nie trzeba wyjeżdżać daleko, by znaleźć się w górskim raju. Sudety po prostu nie mają sobie równych i mimo iż nie są wysokie jak Karpaty, świetnie nadają się na całodniowe wycieczki i wyprawy górskimi szczytami. Polecam!
![gory1.jpg gory1.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/gory1.jpg)
Sama wycieczka na Śnieżnik, jak również zejście nie trwało zbyt długo i nie było aż tak bardzo męczące jakby się mogło wydawać. Polecam jednak zaopatrzyć się w wodę, coś do zjedzenia (lub skorzystanie z usług schroniska), w wygodne górskie buty i aparat - by uwiecznić piękne krajobrazy.
![droga1.jpg droga1.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/droga1.jpg)
Pogoda lubi się w górach zmieniać - dlatego oprócz krótkiego rękawka, przyda się również przewiewna kurtka, czapka na głowę i okulary przeciwsłoneczne. Jeśli zaś masz zamiar wybrać się jesienną bądź zimową porą na Śnieżnik, niezbędna jest odzież ciepła, ale oddychająca i oczywiście wysokie i nieprzemakalne obuwie górskie. Poza tym - ten szczyt po prostu trzeba zdobyć.
Opublikowane 30 lipca 2008, godz. 23:00
Do Andrzejówki nie przyjeżdżam zbyt często. To przede wszystkim schronisko i ośrodek sportów zimowych, a ja, pomimo iż mieszkam w górach, nie zakosztowałam jeszcze zimowego szaleństwa. Jakoś mi się nie spieszy. Ostatnio w okolicach Andrzejówki byłam na rowerze, wjeżdżając na Waligórę (936 m n.p.m.) . Tym razem jednak, postanowiliśmy odwiedzić te okolice w celu pochodzenia po górach. Zanim jednak dotarliśmy pod Schronisko, nawiedziliśmy przepiękny drewniany kościółek w Rybnicy Leśnej.
![andrzejowka.jpg andrzejowka.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/andrzejowka.jpg)
Krótka, acz bogata w niesamowite krajobrazy wycieczka rozpoczęła się od Schroniska “Andrzejówka” i zaprowadziła nas na Turzynę. Ten krótki w sumie spacerek był naprawdę przyjemny, ale myślę, że zdjęcia lepiej to zobrazują. Zapraszam na wycieczki po pięknych Górach Kamiennych i Suchych, bo naprawdę warto.
![andrze.jpg andrze.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/andrze.jpg)
![andrzejo.jpg andrzejo.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/andrzejo.jpg)
![andrzejowka1.jpg andrzejowka1.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/andrzejowka1.jpg)
![andrzejowka2.jpg andrzejowka2.jpg](http://iza.forto.pl/images/turystyka/andrzejowka2.jpg)